Czas czytania: 7 min

SXO brzmi całkiem egzotycznie, prawda? Dzisiaj rozwiejemy wątpliwości z tym związane. Kiedy myślisz SEO przychodzą Ci do głowy słowa kluczowe, linki zwrotne i tak dalej. Ale obecnie nie do końca na tym polega optymalizacja pod kątem wyszukiwarek. Nie oznacza to, że SEO nie obejmuje słów kluczowych czy linków zwrotnych – to główne filary, jednak założeniem SEO nigdy nie było manipulowanie wynikami wyszukiwania. Dlatego ewoluowało, podobnie jak ewoluowały wyszukiwarki i rankingi wyników. W tej chwili obserwujemy kolejną dużą zmianę. Dzieje się to już od jakiegoś czasu, ale teraz nabiera tempa. Kiedy weźmiesz pod uwagę sztuczną inteligencję zrozumiesz, dlaczego ta zmiana ma miejsce. Z tego artykułu dowiesz się czym tak naprawdę jest SEO, dokąd zmierza i jak je wykorzystać.

Historia SEO – od czego się zaczęło?

Na początku lat 90. kiedy internet stał się dostępny, pojawiały się pierwsze strony internetowe, a także katalogi do których można było je dodać. Gdyby stron w nich nie było, nikt by nie wiedział, że istnieją.

Mniej więcej pod koniec lat 80., katalogi służyły do ​​indeksowania plików. Pierwszym tego rodzaju był Archie. Ponieważ coraz więcej serwerów przechodziło w tryb online, za czym szło więcej plików, proces ten stał się czasochłonny. Indeksowanie sieci wymagało dużej przepustowości. Tak więc na początku lat 90. pierwsza publicznie dostępna wyszukiwarka Aliweb (tj. „Archie-Like Indexing for the Web”) dała możliwość dodawania pisanych przez użytkowników opisów stron i słów kluczowych.

To był początek SEO, ponieważ umożliwił webmasterom zgłoszenie swoich stron do indeksowania i zdefiniowanie warunków, pod którymi użytkownicy mogliby je znaleźć. Wyniki wyszukiwania zawierały wszystko w nieokreślonej kolejności. Ale użytkownicy mogli zobaczyć zawartość tych plików dopiero po ich pobraniu.

Tym, co zdefiniowało internet było powstanie protokołu hipertekstowego. Dzięki temu komputery mogły wizualnie wyświetlać zawartość plików za pomocą narzędzia zwanego przeglądarką. Co ważniejsze, umożliwiło to stronom odwoływanie się do siebie za pomocą hiperłączy, co ułatwiało znajdowanie innych powiązanych stron lub plików. To spowodowało, że stron i serwisów przybywało coraz więcej, a to spowalniało cały proces wyszukiwania i przedzierania się przez tysiące wyników.

Młody student ze Stanford wpadł na pomysł stworzenia algorytmu rankingowego = PageRank. Razem z innym studentem uruchomili BackRub, wyszukiwarkę, która ułożyła ranking według hierarchii ważności. BackRub stał się Google. I to też jest ciekawa historia jak genialny pomysł czekał na sponsora, na to aż zacznie zarabiać.. Polecam! 

    Jaki jest cel SEO? 

    Od czasów BackRub celem Google jest i zawsze było oferowanie użytkownikom możliwie najlepszego, najbardziej trafnego wyszukiwania. Chcą dać użytkownikom najlepsze odpowiedzi na ich zapytania, bez konieczności przeglądania nieistotnych wyników. Ale aby tak się stało, najpierw muszą znaleźć odpowiednią treść i ją zrozumieć.

    SEO na najbardziej podstawowym poziomie, to proces zapewniający, że Twoja witryna będzie łatwa do znalezienia i zaindeksowania. Otóż ​​to. Nie chodzi o budowanie linków zwrotnych, które większość ludzi uważa za SEO. Według Google jest to: „Optymalizacja czyli proces ulepszania witryny pod kątem wyszukiwarek”. Są cztery poziomy punktacji, na które Google zwraca uwagę: wydajność, dostępność, jakości i SEO

    SEO jest opisane w następujący sposób: Strona jest zgodna z podstawowymi wskazówkami dotyczącymi optymalizacji pod kątem wyszukiwarek, dzięki czemu wyszukiwarki mogą indeksować i zrozumieć zawartość.

    Jednak to czego szuka Google, to sygnały jakościowe. Według Google istotne są „sygnały jakości, które zapewniają doskonałe doświadczenia użytkownika”. Jeśli więc zastosujesz się do wytycznych i poprawisz swoje sygnały jakościowe, poprawisz pozycję w rankingu.

    Sygnały jakościowe, a SXO

    SEO powinno ułatwiać wyszukiwarkom znajdowanie, analizowanie i zrozumienie treści. Powinno również ułatwić im ocenę trafności i wartości, ponieważ bezpośrednio odnosić się będą do pytań i potrzeb użytkowników. „Jakość” jest względna. Ale właśnie to sprawia, że ​​SEO jest proste, a jednocześnie tak trudne.

    Treść może być wysokiej jakości, ale jeśli nie odpowiada intencji użytkownika i jego potrzebom, nie ma dla Google sensu. Jeśli nawet treść jest lepsza od konkurencji, ale jego treść lepiej pasuje do intencji użytkownika i l spełnia jego potrzeby, Twoje treści nie mają znaczenia.

    Google używa tysięcy algorytmów w nadziei, że będzie mógł jak najdokładniej zmierzyć jakość. Chce zapewnić użytkownikom jak najdokładniejsze i najtrafniejsze wyniki. Misją Google jest dostarczanie wysokiej jakości treści, których oczekują użytkownicy, przy jednoczesnym uniknięciu dezinformacji. 

    Aby treść była istotna i zapewniała wartość, musi być użyteczna, znacząca, prawdziwa i ważna. Takie zwiększają wygodę użytkownika i tutaj idziemy w kierunku SXO i szeregu sygnałów jakości w treści i strukturze strony. Sygnały te różnią się nie tylko sposobem prezentacji, ale także intensywnością. Wśród wskazówek znalezionych w QRG znajdujemy ponad 120 razy wzmiankę o EAT. Skoro tak często się o tym mówi, to musi to być ważne. EAT oznacza „specjalistę”, „autorytet i „wiarygodność”. 

    Oczywiście sygnały te dotyczą różnych stron internetowych w różny sposób i w różnym stopniu. Na przykład wiarygodność jest mniej ważna w przypadku, powiedzmy, darmowej witryny z grami. Te strony internetowe służą rozrywce. Ale rozrywka ma wartość i może być pomocna dla tych, którzy chcą się bawić. Ponadto, jeśli witryna sprzedaje subskrypcje lub gadżety związane z grami i prosi o podanie danych osobowych i danych karty kredytowej, EAT może odegrać większą rolę.

    czym jest SXO

    Czym charakteryzują się strony z EAT?

    Strony takie powinny m.in.:

    • Mieć konkretny cel,
    • Być przyjazne dla urządzeń mobilnych,
    • Mieć dobrą reputację,
    • Mieć pozytywne recenzje lub oceny,
    • Oferować satysfakcjonującą ilość treści i wartość,
    • Odpowiadać na pytania użytkownika,
    • Odpowiednio zaspokajać ich potrzeby,
    • Nie utrudniać użytkownikowi odnalezienia informacji,
    • Mieć bezpieczne połączenie i być regularnie aktualizowane.

    Treść na takich stronach powinny m.in.:

    • Być poprawne pod względem merytorycznym i zweryfikowane pod względem faktów czy badań,
    • Być cytowane w zaufanych źródłach,
    • Mieć odpowiednie, wiarygodne źródła,
    • Być bieżące i aktualizowane,
    • Mieć dobrą gramatykę i ortografię,
    • Nie mogą być kopiowane z innych źródeł,
    • Nie mogą być obraźliwe,
    • Mieć możliwego do zidentyfikowania autora,
    • Być recenzowane.

    Dla niektórych uwzględnienie wszystkich powyższych może być nie lada wyzwaniem, w szczególności „zapewnienie satysfakcjonującej ilości treści” – mój faworyt poprostu! Żeby było jasne, SEO nie ma nic wspólnego z długością treści (np. liczbą słów), nie ma to również nic wspólnego z poziomem zaawansowania treści — chociaż dłuższa treść w naturalny sposób obejmie więcej tematów i podtematów, a zatem będzie miała większą liczbę słów kluczowych. Ale jest to produkt uboczny, a nie cel sam w sobie.

    Czym jest SXO i czy SEO jeszcze istnieje?

    Tak i nie, SEO sprowadza się do dwóch podstawowych rzeczy:

    • Jakość treści 
    • Jakość doświadczenia użytkownika.

    SEO ma wiele warstw i aspektów, ale zasadniczo sprowadza się do wysokiej jakości treści i wysokiej jakości UX. 

    SEO + UX = SXO rozwiązanie naszej egzotycznej zagadki! 

    i najważniejsze im wyższa jakość treści i wrażeń, tym wyższa będzie jakość ruchu i konwersji. Zadbaj o świetne treści, których potrzebują użytkownicy oraz wspaniałe wrażenia korzystania z tych treści. Może się to nie wydawać takie proste z trzech powodów:

    • SEO może być postrzegane jako zawiłe ponieważ istnieje kilkaset czynników rankingowych, a poznanie i zastosowanie każdego z nich może być czasochłonne.

    • Niekiedy jest to trudne do zrozumienia ze względu, że każdy mówi co innego.. Na przykład zastosowanie SEO w wielojęzycznym sklepie e-commerce z tysiącami produktów będzie zupełnie inne niż SEO na małym blogu.

    • Algorytmy Google są trzymane w tajemnicy, aby uniemożliwić oszukiwanie systemu, więc eksperci nadają SEO pewną aurę mistycyzmu, którą według nich może rozszyfrować tylko kilku wykwalifikowanych wróżbitów. I tutaj z pomocą przychodzę ja czarodziejka od SEO. 😛

    SXO to bardziej holistyczne podejście do SEO. Skupia się na tym co logiczne jeśli wiemy czym jest wyszukiwarka i w jakiej celu korzystają z niej użytkownicy.

    Czynniki wpływające na SXO

    Jeśli myślisz poważnie o SXO musisz wiedzieć:

    • Jakie pytania zadają użytkownicy?
    • Jakie treści najlepiej im odpowiedzą?
    • W jakim formacie chcą tych odpowiedzi?
    • W jakim celu wykorzystają te odpowiedzi?
    • Czy są jakieś dalsze pytania, które mogą zadać?

    Potrzeba czegoś więcej niż tylko zrozumienia, czego szukają ludzie. To także zrozumienie, w jaki sposób szukają i dlaczego tego szukają.

    Google wykorzystuje szereg różnych wskaźników, których nie jesteśmy w 100% pewni. Na przykład podejrzewamy, że biorą pod uwagę współczynniki klikalności (tzn. jak często wynik wyszukiwania jest klikany), czas przebywania (tzn. jak długo użytkownicy pozostają na stronie po kliknięciu wyniku wyszukiwania), pogosticking (tzn. kiedy użytkownicy klikają wyszukiwanie wyniki i wracają do wyszukiwarki) oraz wiele innych danych. 

    Jakie są czynniki wpływające na SXO?  „To zależy”. Jest jednak kilka ważnych kroków, które poprowadzą Cię we właściwym kierunku.

    Po pierwsze, fragment treści powinien odpowiednio odpowiadać poziomowi intencji użytkownika i jego świadomości . Oba są ważne i mogą się różnić w zależności od zapytania. Innymi słowy, upewnij się, że treść spełnia kryteria wyszukiwania.

    Intencje wyszukiwania można podzielić na:

    • Wyszukiwanie informacyjne (chcemy się czegoś dowiedzieć)
    • Wyszukiwanie porównawcze (szukamy opinii, rankingów)
    • Wyszukiwanie transakcyjne (chcemy coś kupić)
    • Wyszukiwanie nawigacyjne (szukamy konkretnej firmy/ marki/ modelu produktu)

    Istnieje też pięć etapów świadomości użytkownika:

    • Nieświadomy (nie wiedzą, że mają problem).
    • Świadomy problemów (wiedzą, że mają problem, ale nie mają rozwiązań).
    • Świadomy rozwiązań (wiedzą, że istnieją rozwiązania, ale nie mają niczego konkretnego).
    • Świadomy produktu (znają konkretne rozwiązania).
    • Świadomy decyzji (wiele wiedzą o konkretnym rozwiązaniu).

    Co to znaczy? Po prostu oznacza to, że treść powinna nie tylko zaspokajać intencje użytkownika związane z wyszukiwaniem i spełniać jego potrzeby, ale także uwzględniać jego podróż. Oznacza to dostarczenie dodatkowych informacji, które odpowiadają na inne powiązane pytania, jakie mogą mieć w oparciu o ich obecny poziom świadomości.

    Załóżmy, że masz fragment treści o charakterze komercyjnym, a użytkownik przeprowadza wyszukiwanie porównawcze, na które Twój fragment treści konkretnie odpowiada. Może dobrze odpowiedzieć na to pytanie, ale nie porusza dodatkowych pytań, które użytkownik może mieć podczas swojej podróży. 

    Staraj się odpowiadać na wszystkie pytania i zakończyć poszukiwania. „Bądź pierwszy i bądź ostatni. ” Bądź pierwszym wynikiem wyszukiwania, który klikną. Zapewniaj treści wysokiej jakości, które zaspokoją ich pytania, a także wspaniałe wrażenia podczas korzystania z tych treści. Na koniec podaj wystarczającą ilość informacji, aby nie było potrzeby wracać do Google.

    intencje wyszukiwania

    Jak zacząć optymalizację SXO? 

    Oto kilka sposobów, aby znaleźć się na czele koncepcji optymalizacji doświadczeń wyszukiwania.

    • Zrozum intencję

    Teraz bardziej niż kiedykolwiek musisz zrozumieć cel wyszukiwania. Czego szukają ludzie, gdy wpisują zapytania do wyszukiwarki? Bardzo rzadko istnieje jedna odpowiedź na to pytanie i powinieneś skupić się na słowach kluczowych z długim ogonem, które będą stanowić podstawę Twojej strategii treści

    • Twórz treści wysokiej jakości

    Treść musi być wysokiej jakości i napisana w sposób spełniający potrzeby grupy docelowej. Podczas ustalania strategii treści należy mieć świadomość rodzajów wyników wyszukiwania takich jak:  „Podobne pytania” i innych fragmentów dostarczanych przez wyszukiwarki. 

    Twoja strona może zawierać kombinację treści o różnych długościach. Można dołączyć krótsze fragmenty, które zapewniają przystępny materiał, ale połączony z bardziej złożonymi fragmentami, logicznie i intuicyjnie. 

    • SEO onsite

    Musisz zwracać szczególną uwagę na opisy i tytuły meta, aby upewnić się, że treść znajdująca się w witrynie jest tym, co jest napisane od strony wyników wyszukiwania. W przeciwnym razie odwiedzający mogą być rozczarowani. 

    • Udoskonal interfejs użytkownika

    Następnie skoncentruj się na interfejsie użytkownika, na elementach strony, z których ludzie korzystają podczas nawigacji Upewnij się, że Twoja witryna jest dobrze zorganizowana i szybka? Masz tylko kilka sekund, aby przyciągnąć uwagę odwiedzającego, a jeśli Twoja strona ładuje się zbyt długo, być już straciłeś.

    Struktura nawigacyjna powinna być jednoznaczna. Jeśli masz złożoną strukturę witryny, zadbaj o Breadcrumbs i inne linki wewnętrzne.

    Podsumowując SXO wymaga dużo badań i dużo pracy. Więcej o SXO w moim kursie online.